Po ataku na polskiego żołnierza (który w wyniku odniesionych obrażeń zmarł 6 czerwca 2024 r.) premier Donald Tusk zapowiedział utworzenie dodatkowej strefy buforowej przy granicy z Białorusią.
Miałaby ona objąć 200 m, ale w niektórych miejscach nawet 8 km (w 26 miejscach w powiecie hajnowskim i jednym w powiecie białostockim). Czasowy zakaz przebywania ma obowiązywać przez 90 dni.
Przepisy miały wejść w życie 4 czerwca, ale ze względu na konsultacje m.in. z samorządami termin ten został przesunięty.
Komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej gen. Sławomir Klekotka mówi, że strefa buforowa przy granicy z Białorusią jest niezbędna do prowadzenia działań związanych z bezpieczeństwem granicy, ale też do zapewnienia bezpieczeństwa służącym tam funkcjonariuszom i żołnierzom.
W związku z tym wielu turystów odwołuje zaplanowane pobyty, w obawie, że nie będą mogli w pełni korzystać z dobroci regionu. Katarzyna Turosieńska z Polskiej Izby Turystyki na Podlasiu wskazuje, że „to nie jest jeden gwóźdź do trumny”, a rządzący „od razu zamykają wieko”. „Cały sezon turystyczny związany z Puszczą Białowieską będzie stracony”. Straty poniosą nie tylko hotele, ale też np. właściciele pojedynczych kwater agroturystycznych i gastronomia. A rejon nie podniósł się jeszcze całkowicie po czasach pandemii…
„Objęcie zakazem wstępu części kompleksu leśnego to jednocześnie odcięcie od źródła utrzymania hotelarzy, właścicieli agroturystyk, restauracji, producentów produktów lokalnych, przewodników i innych osób utrzymujących się z turystyki!” – napisali przedstawiciele powiatu hajnowskiego, zwracając uwagę, że ta decyzja doprowadzi do ogromnych strat finansowych.
W środę i w czwartek w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim odbyły się konsultacje projektu rozporządzenia MSWiA w sprawie ustanowienia strefy buforowej. Wzięli w nich udział samorządowcy z terenu, gdzie strefa ta miałaby powstać, przedsiębiorcy, SG, naukowcy z Instytutu Biologii Ssaków (IBS) PAN w Białowieży i Białowieskiej Stacji Geobotanicznej, dyrekcje Białowieskiego Parku Narodowego i Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
– Konkluzja wynikająca z tych rozmów jest taka, że strefa buforowa będzie. Postaramy się, żeby była jak najmniejsza z punktu widzenia skutków społecznych, ekonomicznych dla miejscowej ludności – powiedział Wojewoda Podlaski Jacek Brzozowski.
Wojewoda przyznał, że większość głosów, jakie padły w konsultacjach, dotyczy tego, że byłaby zgoda na strefę do 200 metrów od granicy.
W piątek rano dokument po konsultacjach – z konkluzjami – trafił do MSWiA.
Mateusz Morawiecki zaapelował do premiera Donalda Tuska o natychmiastowe wsparcie przedsiębiorców ze strefy przy granicy z Białorusią.
Marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymona Hołownia domaga się zaś od rządu odszkodowań dla przedsiębiorców prowadzących swoją działalność na terenach, które mają zostać objęte strefą.
Z danych Straży Granicznej wynika, że rośnie liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Od początku roku było ponad 17 tys. takich prób (od początku maja ok. 8 tys., zaś w kwietniu niemal 3,4 tys), a migranci zachowują się coraz agresywniej.