8 lipca lepiej nie wybierać się w Tatry, Karkonosze czy Góry Stołowe. O ile nie dojdzie w najbliższych dniach do porozumienia, leśnicy na ten dzień planują blokadę wejść do parków narodowych. Powodem protestu jest decyzja Ministerstwa Finansów, która zleca dyrektorom parków obniżenie wydatków na wynagrodzenia dla pracowników o 10%.
Drugim powodem protestu jest decyzja zapowiadająca likwidację gospodarstw pomocniczych przy parkach narodowych, które dzięki zyskom ze sprzedaży biletów wstępu czy handlu drewnem zapewniają funkcjonowanie parków. Odmiennego zdania jest resort zarzucający gospodarstwom niejasną działalność finansową. O ile strony nie dojdą do porozumienia zablokowane mogą zostać najpopularniejsze szlaki prowadzące m.in. nad Morskie Oko.