W tym roku na majówkę wyjechać może nawet o 25 proc. więcej klientów biur podróży niż przed rokiem. Właśnie o tyle powiększyły się programy touroperatorów na sezon letni, który symbolicznie rozpoczyna się tym przedłużonym weekendem.
W tym roku długi weekend majowy zapowiada się bardzo atrakcyjnie, a to za sprawą korzystnego układu dni w kalendarzu. W opcji „light” wystarczy wziąć urlop na 2 maja, by skorzystać z pięciodniowej przerwy w pracy, można też pokusić się o bardziej „zaawansowaną” wersję i przy trzech dniach urlopu wybrać się na dziewięciodniowy wypoczynek. Polacy tę zależność dostrzegają i chętnie rezerwują majówkowe wyjazdy. Dotyczy to zarówno par jak i rodzin z dziećmi.
– Co prawda nadal większość wyjazdów na majówkę to rezerwacje dla dwóch osób dorosłych, ale już niemal jedną trzecią klientów stanowią rodziny z dziećmi. W tym segmencie widzimy wzrosty rok do roku – mówi Dominik Miłowski, wiceprezes ds. produktu w Wakacje.pl.
Ilu Polaków wyjedzie na długi weekend?
Touroperatorzy na ten sezon letni, który rozpoczyna się umownie właśnie od weekendu majowego, przygotowali programy większe niż przed rokiem. Ponieważ majówka cieszyła się ogromnym zainteresowaniem już na wiele miesięcy wcześniej – wielu klientów dokonało rezerwacji na trzy, a nawet ponad trzy miesiące przed wylotem, biura podróży zdecydowały się dołożyć miejsca w samolotach. To pozwala zakładać, że w tym roku skumulowana sprzedaż na majówkę na rynku zagranicznej turystyki zorganizowanej może być o około 25 proc. wyższa niż przed rokiem.
Morze Śródziemne albo Czerwone
Dokąd klienci biur podróży wybiorą się na długi weekend majowy? Przede wszystkim do Turcji, Egiptu i do Grecji. Kierunki te swoją popularność zawdzięczają dobremu stosunkowi ceny do jakości, dobrej infrastrukturze hotelowej, atrakcjom turystycznym, ale też dużej dostępności – można polecieć tam z wielu lotnisk lokalnych.
– W tym roku na urlop majowy jedziemy, żeby się zrelaksować, skorzystać ze słońca, plaży i dobrej infrastruktury hotelowej. Najlepiej, żeby na terenie obiektu znajdowały się zjeżdżalnie wodne. To właśnie ten typ hoteli cieszy się największym zainteresowaniem – zwraca uwagę Anna Podpora, head of product development w Wakacje.pl.
Podobnie jak przed rokiem, najczęściej wybieraną formą wyżywienia jest all inclusive, na które decyduje się ponad 80 proc. klientów. To wynika z mixu najpopularniejszych kierunków – w Turcji i Egipcie te formuły dominują. Na drugim miejscu znajdują się oferty z dwoma posiłkami, na które przypada około 12 proc. zamówień, w przypadku samych śniadań odsetek ten wynosi niecałe 5 proc.
Ile klienci wydają majówkę?
Wakacje.pl sprawdziły też, ile w tym roku klienci biur podróży przeznaczają średnio na swój wyjazd. Przedstawione w tabeli wartości odnoszą się do całej rezerwacji (nie do osoby).
Jeśliby spojrzeć nie na ceny transakcyjne, ale na te dostępne w ofercie, przy głównych kierunkach także widać spadek kosztów rok do roku. Przy Turcji różnice wynoszą średnio 80 zł od osoby mniej niż rok temu, przy Egipcie niemal 290 zł, a przy Grecji prawie 350 zł. Nieznaczenie spadł również koszt wyjazdu do Tunezji – tu zapłacimy o 45 zł mniej niż w zeszłym roku.
– Na ten rok touroperatorzy zaplanowali ponownie więcej miejsc w samolotach niż przed rokiem, a to oznacza, że powiększyli również bazę hotelową. W ofercie pojawiły się też dodatkowe obiekty, to wszystko sprawia, że łatwiej im wynegocjować atrakcyjniejsze stawki. Na spadek cen wpływ mają również niższe koszty zakupu paliwa lotniczego i korzystniejsze kursy walut, na czym polscy turyści zyskują zarówno przy zakupie wycieczki, jak i podczas zakupów w miejscu pobytu – podkreśla Anna Podpora.
Skąd na majówkę?
Klienci biur podróży na przedłużone weekendy chętnie latają z lotnisk regionalnych. Nadal najpopularniejsze są porty w Warszawie i w Katowicach, ale mocne pozycje zajmują również Poznań, Wrocław, Gdańsk oraz Kraków. Ma to oczywiście związek z dostępnością oferty z poszczególnych lotnisk.
– Na majówkę wybieramy raczej bliższe kierunki, choć przy tak korzystnym układzie w kalendarzu jak w tym roku, nie brakuje też amatorów dalekich krajów. Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Malediwy to przykłady destynacji z tego segmentu, które znajdziemy w Top 10. Klienci podróżujący w pojedynkę wybierają także Tajlandię i odradzające się turystycznie Chiny. Generalnie widać, że sytuacja na rynku wróciła do czasów sprzed pandemii, a odłożony popyt, który obserwowaliśmy zaraz po zdjęciu zakazów i ograniczeń, wcale nie ustał – podkreśla Dominik Miłowski.
Choć w statystykach sprzedażowych liderami rankingu najpopularniejszych kierunków są destynacje typowo wypoczynkowe, a preferowaną formą wyżywienia all inclusive, oferta jest o wiele szersza.
– Nie każdy jest zainteresowany stacjonarnym wypoczynkiem w hotelu. Wielu Polaków podróżuje na własną rękę, bo nie wiedzą, że oferty takie jak te, które złożą samodzielnie, czyli lot+hotel, dostępne są także za pośrednictwem biur podróży. Dlaczego warto je jednak kupić właśnie przez biuro? Ponieważ za realizację tych usług odpowiada touroperator. Gdyby okazało się, że lot lub rezerwacja w hotelu zostaną odwołane, przy samodzielnej rezerwacji klient będzie musiał na własną rękę zadbać o alternatywny transport lub zakwaterowanie – wyjaśnia Anna Podpora.
Oferta lot+hotel obejmuje wyjazdy zarówno do typowo wypoczynkowych kierunków, jak też do mniej znanych albo niedostępnych w ofercie czarterowej. Takie wycieczki są też bardziej elastyczne – można wyjechać na niestandardową liczbę dni, zdecydować się na hotel ze śniadaniami lub apartament bez wyżywienia, by spędzać czas aktywnie – zwiedzając, korzystając z miejscowych atrakcji lub uprawiając sporty.