Od roku 2007 więcej niż połowa ludności świata będzie mieszkać w miastach, a do roku 2050 mieszczuchy będą już stanowić dwie trzecie ludzkości – wynika z badań ONZ-owskiej agencji HABITAT, zajmującej się problematyką osiedli ludzkich.
Eksperci z HABITAT nie kryją zaniepokojenia tą tendencją – miasta oznaczają nie tylko postęp i miejsca pracy, lecz także nędzę, przestępczość, epidemie, zanieczyszczenie środowiska i niepokoje społeczne.
W raporcie pt. "Stan miast świata 2006/7" zwrócono uwagę, że wielu mieszkańców miast żyje biedniej i mniej zdrowo niż na wsi. Raport opublikowano w związku z rozpoczynającym się w poniedziałek w Vancouverze (Kanada) trzecim posiedzeniem Światowego Forum Miejskiego (World Urban Forum). W tej pięciodniowej konferencji weźmie udział ok. 15 tysięcy przedstawicieli rządów państw i władz lokalnych oraz organizacji pozarządowych.
HABITAT wskazuje, że wraz z ekspansją miast liczba mieszkańców slumsów wzrosła w skali światowej do 1 miliarda. Oznacza to, że co szósty mieszkaniec Ziemi nie ma przyzwoitego dachu nad głową, czystej wody, jest narażony na hałas i zanieczyszczone powietrze.
Wirtualne Media