W Holandii upał, w Afryce śnieg

Pogodowe kaprysy zawładnęły światem: w Grecji i Turcji ludzie narzekają na upały, w Chinach setki tysięcy osób ucieka przed tajfunem Prapirun, zaś na południu Afryki zapanował niebywale zimny front z opadami śniegu. W greckiej stolicy Atenach w południe termometry pokazywały 39 stopni Celsjusza. Greccy meteorolodzy jednak pocieszają: upały nie potrwają długo. Już niebawem spodziewane jest ochłodzenie do… 32 stopni Celsjusza.

Inaczej jest w Turcji: w turystycznym kurorcie Antalya, nad Morzem Śródziemnym, w czasie weekendu będzie 36-38 stopni Celsjusza. W południowo-wschodniej części kraju – do 44 stopni.

W Holandii w ciągu trzech pierwszych upalnych tygodni lipca zarejestrowano o 500 zgonów więcej niż zdarza się normalnie w tym okresie – wynika z bilansu podanego w piątek przez holenderski urząd statystyczny. Wyższą niż zazwyczaj śmiertelność zarejestrowano zwłaszcza w dniach 17-23 lipca – 2800 zgonów, o 300 ponad przeciętną. Uśredniona maksymalna temperatura w tym okresie wyniosła 31,5 stopnia Celsjusza. W Hiszpanii i Portugalii, mimo suszy i upału liczba pożarów w lasach zmniejszyła się.

Szalejący od czwartku nad południowochińską prowincją Guangdong tajfun Papirun spowodował śmierć co najmniej 19 osób. Silne burze szaleją też nad prowincjami Guangxi i Hainan. Prawie 600 tys. ludzi trzeba było ewakuować.

Trzydniowy koszmar zakończył się w piątek dla 14 zakopanych w śniegu kierowców w górach południowoafrykańskiego królestwa Lesotho, enklawie w RPA. Do niektórych z nich, bardzo wychłodzonych, ratownicy dotarli dosłownie w ostatniej chwili.

Niezwykle chłodny front z opadami śniegu, spowodował w RPA śmierć co najmniej pięciu ludzi. Ulga w wielomilionowym Nowym Jorku: zimny front z burzami i deszczem lekko ochłodził "gotującą się" metropolię. W minionych dniach wschodnie stany USA nękane były przez największe od 50 lat upały.

Podziel się tą wiadomością ze znajomymi:

Zobacz także:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *